Posts tagged ‘sakaya yallah’

29 stycznia, 2011

Boża szczelina

trudno mi się tutaj poruszać, nie znam na razie wszystkich mądrych zakładek, które mi wiele oferują, ale się wdrożę. Zakładam tego bloga z potrzeby grzebania się w różnych sprawach, które dzieją się na moich oczach, na moim podwórku, trochę dalej i całkiem daleko, co zresztą dzisiaj nie ma żadnego znaczenia, bo świat tak bardzo się skurczył, że istnieje niemałe prawdopodobieństwo oberwania odłamkiem pocisku z innego kontynentu.

Pewne plemię afrykańskie w Gambii Zachodniej nazywa furtkę między zębami właśnie sakaya yallah (boża szczelina) – a jak się ją już ma, to się człowiek staje obciążony. Nie ma na to wpływu, siła wyższa.

Na początku sam nie wie, co z tym robić, zwykle mu się nie podoba, chciałby założyć aparat ortodontyczny i pozbyć się tego rozpołowionego uśmiechu….  z czasem zdaje sobie sprawę, że to coś znaczy, że bez tego znaku szczególnego, który dokumenty pomijają, były kimś innym, a na pewno nie sobą, choć w dalszym ciągu przeznaczenie jest mu nieznane… Problem polega więc na tym, żeby ją pokochać i mieć świadomość