Orwellowskie

 Ja też

 

Koniec prywatności! Dekodery będą nas podglądać i podsłuchiwać

żródło: Wirtualna Polska

(fot. Thinkstockphotos)

Najnowszy patent firmy Verizon zakłada prezentowanie reklam na podstawie tego, co i z kim robimy albo mówimy przed telewizorem. Jak to możliwe? Urządzenia będą nas podsłuchiwać i podglądać!

Pierwsze sygnały o tym, że wizja podglądania każdego ruchu społeczeństwa roztaczana już lata temu przez Georga Orwella docierają do nas od dawna. Najpierw Microsoft zgłosił patent na wykorzystanie dowolnej kamery do sprawdzania ile osób stoi przed telewizorem i zablokowania uruchomienia gry lub filmu, jeśli jest ich więcej niż przewiduje licencja na dany tytuł. Zaraz za Microsoftem podobny pomysł zgłosiło również Google, a teraz okazuje się, że również Verizon – jeden z największych amerykańskich operatorów telekomunikacyjnych chce opatentować „system inwigilacji totalnej”.
Rozwiązanie Verizon zakłada wyposażenie dekoderów STB (ang. Set-Top-Box) w zestaw czujników: od kamer, przez mikrofony, po czujniki ruchu. Tak „uzbrojone” urządzenie będzie w stanie rozpoznać ile osób siedzi przed telewizorem, co robią, o czym mówią, a nawet jakiego są koloru skóry i jakimi przedmiotami lub zwierzętami są otoczeni. Na podstawie tych danych prezentowane będę odpowiednie reklamy. Przykładowo, jeśli system wykryje, że rozmawiamy przez telefon o tym, że płacimy za duży abonament, na ekranie telewizora ujrzymy dobraną specjalnie dla nas ofertę operatora. Zastosowanie zbieranych informacji jest niemal nieograniczone – aż strach pomyśleć, jakie reklamy zobaczymy oddając się intymnym chwilom ze drugą połową na kanapie.
Ciekawostką jest, ze o patencie w ogóle byśmy się nie dowiedzieli, gdyby nie fakt, że amerykańskie prawo patentowe wymaga ujawnienia każdego zgłoszonego patentu najpóźniej po 18 miesiącach od jego zgłoszenia. Oznacza to, że pomysł Verizon powstał ponad 1,5 roku temu. Czyżby w przyszłości role miały się odwrócić i zamiast my wyszukiwać informacje w Google, to Google zacznie wyszukiwać informacje w naszym domu?

=====================================================================

Manekiny szpiegujące kupujących

Paul Joseph Watson,
 PrisonPlanet.com
USA
2012-11-21

źródło:

Jeśli myślałeś, że jest niemożliwym by obecny poziom inwigilacji poszedł jeszcze dalej to obecnie włoska firma ogłosiła, że stworzyła manekiny z zainstalowanymi wewnątrz kamerami, które mogą być wykorzystywane do szpiegowania kupujących i nagrywania ich rozmów. Obecnie te manekiny są już wprowadzane w wielu sklepach z odzieżą na całym świecie.

Manekin EyeSee, opracowany przez włoską firmę Almax, opiera się na technologii stosowanej do identyfikacji przestępców na lotniskach. System wykorzystuje oprogramowanie do rozpoznawania twarzy w celu identyfikacji rasy, wieku i płci kupującego podając te informacje do centralnej bazy danych. Kamera wbudowana jest w oku manekina.

Firma odmówił ujawnienia, które firmy wykorzystują manekiny, ale przyznała, że były one już używane w trzech krajach europejskich oraz w Stanach Zjednoczonych. Prezes firmy Max Catanese dodał, iż pięciu głównych detalistów zajmujących się sprzedażą odzieży wdrożyło już „kilkadziesiąt” manekinów, zamawiając o wiele więcej…

=====================================================================

No i po wolności! Zamknie was nawet Sanepid

Autor: Paweł Pietkun, Nowy Ekran

Źródło: http://pietkun.nowyekran.pl

Dyskusje polityczne przyćmiły wprowadzenie w życie jednej z najbardziej niebezpiecznych ustaw w najnowszej historii Polski. Głosami 459 posłów Sejm zdecydował się na umożliwienie aresztowania każdego Polaka bez sądu. I możliwości odwołania.

Ustawa, skrótowo określana jako „ustawa o szczepionkach” obowiązuje od września tego roku. Powołuje nową służbę specjalną – dając uprawnienia służb specjalnych Sanepidowi, umożliwia aresztowanie i pozbawienie wolności każdego – na wniosek urzędnika sanitarnego.

O ustawie rozmawiam z Maciejem Lisowskim, dyrektorem Fundacji Lex Nostra. Fundacja wystąpiła do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o zaskarżenie nowego prawa do Trybunału Konstytucyjnego, jako łamiące Konstytucję RP i rażąco z nią niezgodne.

– Ta ustawa stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli – podsumowuje Maciej Lisowski. I wyjaśnia: – Nowa ustawa zmieniła pojęcie choroby zakaźnej. Od teraz taką chorobą jest każda choroba wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy. Decydować o tym będzie minister zdrowia w rozporządzeniu.

Na co wobec Was może sobie teraz pozwolić inspektor sanitarno-epidemiologiczny? Bez waszej zgody osoby może zacząć was leczyć i poddać szczepieniom ochronnym z rygorem natychmiastowej wykonalności z użyciem środków przymusu bezpośredniego. Z asystą policji, straż granicznej lub żandarmerii wojskowej.

Osobę zakażoną, ale także wyłącznie podejrzaną o zakażenie, można poddać zabiegom sanitarnym, szczepieniom ochronnym, można poddać kwarantannie i leczeniu czyli po prostu zamknąć.Można hospitalizować i izolować na dowolnie długi czas.

Jak są definiowane osoby podejrzane o zakażenie? Zgodnie z nową ustawą takim podejrzanym jest każdy, u kogo nie występują objawy zakażenia czy choroby zakaźnej, ale kto miał styczność ze źródłem choroby zakaźnej. Cym jest zatem ta styczność?

– Precyzyjnie tego nie zdefiniowano, ale jest to każda osoba która miała jakikolwiek kontakt. Może to być kontakt np. mailowy czy listowny – wyjaśnia Maciej Lisowski.

Nadto Sanepid otrzymał uprawnienia do zdobywania wszystkich bez wyjątku informacji o każdym Polaku, od każdego kto takie informacje posiada – lekarzy, sąsiadów, ABW, CBA, policji, urzędów gmin czy sądów. Zezwala również na… szpiegowanie internautów. A to dopiero początek…

Zapraszam do uważnego wysłuchania rozmowy o ograniczeniu Waszej wolności

Dodaj komentarz